Mleko slonecznikowe czyli Niedzielne Sniadanie odc.27

Przepisów na mleko roślinne wszelkie znalazłam mnóstwo, z kilku skorzystałam z rożnym efektem, owsiane było znośne ale np. to ryżowe smakowało trawą... no dobra a teraz o sukcesie totalnym!!! Wczoraj z samego rana postanowiłam zaryzykować i zmielić te namoczone na noc ziarno słonecznika, łuskane oczywiście. 
Potem czysta pieluszka tetrowa, ostało się kilka po Synciu, i odciskanie, a na koniec "Mamo to jest pyszne!". Dla mnie zbyt słonecznikowe ale do płatków typu kukurydziane, musli czy inne owsiane jak najbardziej pasuje :) pozostaje kwestia rozcieńczenia wg własnych upodobań i nadzieja, że na słonecznik nikt mi się w domu nie uczuli!

mleko ze slonecznika

Mleko slonecznikowe

1 szkl. łuskanych ziaren słonecznika
2 szklanki przegotowanej letniej wody
ew. odrobina soli i cukru z wanilia do smaku

Ziarno zalewamy woda i odstawiamy na kilka godzin, np na noc.
Rano zawartość miski wrzucamy do malaksera lub innego miksującego ustrojstwa.
Bziung, bziung i mleko prawie gotowe. Przelewamy to co zmiksowane na sitko wyścielone gazą lub tetrowa pieluszką i odciskamy. Mleko rozcieńczyłam, przelałam do szklanej butelki i zakręciłam, schowałam do lodówki. Mleko przed użyciem oczywiście należy wstrząsnąć. Zmiksowane pestki jakie zostały zużyłam do wypieków.

mleko ze slonecznika

Skorzystały z nich bułki, chleb a także Batoniki Figowe. O tych ostatnich już jutro, powiem tylko, że są bez cukru, jaj, glutenu i bez mleka a na dokładkę bardzo słodkie i pyszne!!!

Komentarze

  1. Skąd Ci się biorą tak fantastyczne pomysły?! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawy pomysł:D nie piłam nigdy nic takiego:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) spróbuj może polubisz :) a jeśli nie musisz to nie pij :)

      Usuń
  3. Ja zawsze pozbywam się wody, a z pestek robię smarowidło do chleba.
    Następnym razem zrobię i mleko, i smarowidło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to bardzo wydajna kombinacja! litr mleka już mi poszedł w dal siną tzn do dwóch brzuchów :)

      Usuń
  4. dziękuję za tak miłe słowa :) zapraszam na jutrzejsze batoniki i do postów dawniejszych :)
    a do kuchni i podroży zajrzę za chwilę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też bardzo smakowało. Chyba nadchodzi pora abym i ja porzuciła soję.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku, to tak można? Nie miałam zielonego pojęcia, że można zrobić mleko ze słonecznika, owsianki, czy nawet ryżowe!
    Wypróbuję, skoro tak zachwalasz :)

    Pozdrawiam ciepło,
    Asia :)

    P.S. Czekam na batoniki figowe! ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty