Każdy chrupać może... TESTUJEMY i pochwała wsi

Tak jak wczoraj pisałam dzisiejszy post będzie o testowaniu.
Jakiś czas temu zgodziłam się podjąć współpracę z firmą Granex. Jest to firma produkująca różnego rodzaju zbożowe i błonnikowe produkty takie właśnie do chrupania. Cały asortyment możecie zobaczyć na ich stronie. Ja miałam przyjemność zapoznać się z czterema produktami.
Najpierw jednak krótka historyjka o walorach małych miejscowości i paczce. W piątek spotkałam się z psiapsiółką i wyruszyłyśmy na tzw. ciuchy. Córcie były grzeczne, Synciowie różnie a zakupy nawet udane. Wracałyśmy sobie spacerkiem. Nagle ni stąd ni zowąd pojawił się żółty bus Pana paczkonosza, zahamował z piskiem opon, podobnie jak pchane przez nas wózki, wyszedł ww Pan, zapytał czy jestem panią taką to a taką spod takiego to a takiego numeru mieszkania w danym bloku. Odparłam, że owszem. Dostałam od niego pakę, z którą wróciłam do domu. Najpierw psiapiółkowego a potem własnego. Byłam w szoku! rzadko dostaje paczki, częściej listy a to od innego Pana, więc naprawdę zachodzę w głowę skąd Pan paczkonosz mnie pamiętał. Było to miłe a przede wszystkim oszczędziło mi  wyprawy na znienawidzoną pocztę.


A teraz do rzeczy. Z zawartością paki Córcie nakazały mi się zapoznać już na ulicy. Do konsumpcji grupowej doszło natomiast w domu. Paczka zawierała:
1. Poduszki Owsiane, bez nadzienia
2. Zdrowy Błonnik, Pałeczki wielozbożowe z dodatkiem błonnika
3. Pieczywo Granex 7 zbóż
4. Wafle ryżowe naturalne, ryż biały i brązowy

Na pierwszy ogień poszedł Zdrowy Błonnik i Poduszeczki.
Smakowałam z pewną nieśmiałością, pierwszy raz jadłam coś w formie glizdek! a tak naprawdę w kształcie robali wzbudzających śmiech i pobudzających apetyt nie tylko u dorosłych. Dziewczynkom także smakowały te chrupiące kawałeczki (pałeczkami bym ich nie nazwała) a Psiapsióła zrobiła sobie od razu drugie śniadanie właśnie na bazie Błonnika. Wymieszała go z jogurtem i prażonym jabłkiem. Zachwalała jako alternatywę względem ryżu w takich połączeniach.
Poduszeczki okazały się równie wciągające. Kruche, lekko słodkawe o nienarzucającym się smaku, ze śmieszną dziurką w środku. Idealne do mleka ale przede wszystkim jako samodzielna przekąska tzw. chrupacz. Dla mnie chipsy i popcorn od tej pory mogą nie istnieć!
A to pałeczka i poduszka w rekach mego dziecka.



Po powrocie do domu, z racji braku pieczywa, przetestowałam chrupki chlebek. Smak dobry, tekstura przypominająca trochę tekturę, tak jak to z tego typu pieczywem bywa. Dla mnie dobra alternatywa dla buły, szczególnie do dżemu, na lekkie śniadanie w towarzystwie kawy, Małżon ugryzł i odłożył krzywiąc się nieziemsko. Stwierdził, że zbyt pyliste. Co kto lubi!


Na sam koniec chrupaliśmy i to całą rodziną, wafle ryżowe. Na ogół jadam takowe z dodatkiem kukurydzy czy słonecznika. Te dwu ryżowe bardzo mi posmakowały choć może mogłyby być odrobinę bardziej słone.

I jeszcze kilka słów o opakowaniach. Spodobało mi się, że zarówno poduszeczki jak i błonnikowe pałeczki oprócz foliowej torebki miały tekturowe pudełko. Bardzo ułatwia to przechowywanie, nic się nie rozsypuje i nie trzeba przekładać zawartości np. do słoja. Na pudełkach znajdują się szczegółowe, procentowe informacje o składzie produktów, dla mnie to w tym momencie mega istotne. Jeśli jesteście zainteresowani składem zajrzyjcie na stronę producenta. 

Dziękuję firmie Granex za możliwość pochrupania, na sklepowej półce sięgnę po te produkty pewnie nie raz.
Niebawem zapraszam na test dwóch rodzajów Makaronów Międzybrodzkich.

Pozdrawiam cieplutko i miłej niedzieli!!!


Komentarze

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty